
Zabiegi oszczędzające staw biodrowy – metoda prof. Ganz’a
31 grudnia 2018 przez
Operacje bioder metodą prof. Ganz’a (tzw. osteotomie berneńskie) są już rutynowo wykonywane w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie. To skomplikowane zabiegi oszczędzające naturalne stawy biodrowe, których celem jest uniknięcie bądź odsuniecie w czasie konieczności wszczepienia endoprotezy. Zajmuje się tym zespół lekarzy z Oddziału Ortopedii USDK pod przewodnictwem dra Jarosława Felusia.
– Osteotomie okołopanewkowe miednicy metodą prof. Ganz’a wykonujemy, aby poprawić kształt i ustawienie nieprawidłowo rozwiniętego stawu biodrowego. Zabieg pozwala zapobiec rozwojowi wczesnych zmian zwyrodnieniowych, a w konsekwencji wydłużyć funkcjonowanie naturalnego stawu – tłumaczy dr Jarosław Feluś, który do tej pory przeprowadził osiem zabiegów osteostomii berneńskiej.
Jedną z pierwszych pacjentek poddanych temu zabiegowi jest 16-letnia Małgosia, której ból stawu biodrowego towarzyszył od prawie 10 lat. Obszerną dokumentacją historii choroby nastolatki można byłoby obdzielić kilku pacjentów. – Z bioderkami Małgosi było coś nie tak już od wczesnego dzieciństwa. Początkowo myśleliśmy, że ból związany jest z upadkiem podczas zabawy na podwórku. Mijały jednak dni, a Małgosia utykała na nogę i coraz częściej narzekała, że ją boli. I tak skierowano nas do Prokocimia – wspomina pan Agnieszka, mama dziewczynki.
W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie ruszyła machina diagnostyczna. Dziewczynkę konsultowało kilku ortopedów. Ostateczna diagnoza brzmiała: choroba Perthesa, czyli jałowa martwica głowy kości udowej. Małgosia miała wtedy 7 lat. Następstwem przebycia choroby była deformacja biodra, powodująca silne dolegliwości bólowe. Niemożliwe stało się przejście nawet kilku kroków. – Czasami po prostu płakałam z bólu. Poruszałam się tylko o kulach. O chodzeniu do szkoły czy jakimkolwiek sporcie nie było mowy – mówi Małgosia.
Złożona, skomplikowana deformacja wymusiła rozłożenie leczenie chirurgicznego na etapy. Małgosia cztery razy trafiła na stół operacyjny. Dopiero po ostatniej operacji, przeprowadzonej przed dr Jarosława Felusia w październiku br., stan nastolatki poprawił się znacząco. Od bólu biodra uwolnił Małgosię zabieg osteotomii okołopanewkowej miednicy wykonany metodą prof. Ganz’a. – Wciąż chodzę o kulach, ale jest znacznie lepiej niż wcześniej – przyznaje nastolatka.
Osteostomia berneńska została wynaleziona w Bernie w Szwajcarii przez profesora Reinholda Ganz’a, a w Polsce dotąd była stosowana jedynie w ośrodku w Otwocku przez prof. Jarosława Czubaka i jego zespół. Wnikliwe badania Szwajcarów pozwoliły na przeprowadzanie operacji wewnątrzstawowej bez uszkadzania unaczynienia i ryzyka martwicy. Zabieg polega na wycięciu stawu biodrowego i obróceniu go tak, aby biodro ustawiło się w optymalnej pozycji. Kości, przymocowane śrubami do miednicy, zrastają się w ciągu kilku tygodni.
– Naszym celem jest odsuniecie konieczności wszczepiania endoprotezy na tak długo, jak tylko to możliwe. Proteza wszczepiana do stawu to dobre rozwiązanie dla osób w podeszłym wieku, których aktywność jest mniejsza niż dzieci czy młodych dorosłych – wskazuje ortopeda.
Zabiegi metodą prof. Ganz’a wykonuje się głównie u pacjentów z zaawansowaną dysplazją biodra, czyli najczęstszą wrodzoną wadą narządu ruchu. – Większość dzieci z dysplazją biodra jest diagnozowana i skutecznie leczona od pierwszych miesięcy życia, ale u części z nich występuje przetrwała postać wrodzonego niedorozwoju stawu. U kolejnych, jak w przypadku Małgosi – dysplazja pojawia się wtórnie – np. po przebyciu choroby Perthesa. Dla wszystkich tych pacjentów osteostomia berneńska to szansa na życie bez bólu – podkreśla dr Jarosław Feluś.